Od jakiegos czasu zastanawiam się czy istnieje uczucie które powszechnie ludzie nazwali PRZYJAZNIA. Ja chyba mam pecha do tego rodzaju relacji miedzyludzkich. Zawsze kiedy wydaje mi się że w końcu znalazłam tą osobę okazuje się iż znowu nie trafiłam (sorki za okreslenie). Wszystko byłoby w porządku, ale chyba za szybko przywiązuję się do ludzi. Jesli już kogos polubię, trudno mi później tak od zaraz przestać odzywać się do tej osoby. A tak własnie od jakiegos czasu się dzieje. Straciłam, coć nie wiem z jakiego powodu osobę na której przyjaźni naprawdę mi zależało.Jeszcze przez moment wydawało się ze wszystko moze byc jeszcze OK, ale chyba nic z tego.
Tak się zastanawiam.. czy można kogos przestać lubić od tak , pstryk i mimo wczesniejszych zapewnien nie zależy ci juz na tej 2 osobie??